Gwiazdy mówią

Newsletter

Strona główna

Wyszukiwanie po tagu: śmierć

Wszystkie tagi

Łącznie 20 znalezionych pozycji.

Pokaż # wyników na stronie:

Zamodlenie na śmierć

Kiedyś w drzwiach mieszkania mojej cioci stanęła żebraczka. Poprosiła o datek, a gdy jej go odmówiono, zaczęła grozić, że wyleje na progu wodę pozostałą po obmyciu zwłok. Kiedy pokazała buteleczkę z jakąś cieczą, ciocia oddała jej wszystkie swoje pieniądze.

Włócznia Chrystusa daje władzę nad światem

W wiedeńskim muzeum Schatzkammer znajduje się włócznia, którą, według legendy, rzymski legionista Gaius Cassius przebił bok Chrystusa. Kontakt z boską krwią miał nadać jej wielką moc. Przez sześć lat była w posiadaniu Adolfa Hitlera, który wierzył, że dzięki niej zapanuje nad światem.

Ostatnia misja

Bywa, że duchy zmarłych nie chcą odejść do światła, gdyż najpierw muszą wypełnić jakieś zadanie. Bywa też i tak, że żywi sprzeciwiają się Śmierci i nie chcą pójść za nią, zanim nie osiągną celu. O tym jest ta opowieść.

Fatum, czy śmierć na własne życzenie

Bogaci, sławni i.. przeklęci!

Systemy wczesnego ostrzegania

Zginął Jörg Haider. Austriacki polityk miał 58 lat i śpieszył się, jadąc w nocy autostradą na 90. urodziny swojej matki. W tych okolicznościach widać wpływ znaku Raka, w którym miał ascendent.

Całkiem miłe spotkanie ze śmiercią

W ramach weekendowego relaksu postanowiłam pojechać na warsztat... świadomego umierania. Nie, nie miałam myśli samobójczych. Może byłam przemęczona, ale nie na tyle, żeby odechciało mi się żyć. Śmierć mnie po prostu intryguje.

Wróżenie śmierci

Ludzie najbardziej boją się końca życia. Na szczęście nie znają dokładnej daty tego strasznego wydarzenia. Ale są tacy magicy, którzy twierdzą, że potrafią ją dokładnie określić...

Horoskopy seryjnych morderców

Czy można urodzić się zbrodniarzem?

Wołanie Czarnego Stawu

Czasem tęsknota matki jest silniejsza od śmierci

Ostatnia podróż

Śmierć jest demokratką - do każdego przyjdzie. W niektórych kulturach dobre życie w Zaświatach uzależnione jest od sposobu pochówku, dlatego ważne jest odpowiednie potraktowanie ciała po śmierci.

Czarownice z Doruchowa

Sądy boże stosowano kiedyś przede wszystkim w procesach czarownic. Ostatni raz zrobiono to legalnie 15 sierpnia 1775 roku we wsi Doruchów w powiecie ostrzeszowskim, gdzie odbyła się egzekucja czternastu kobiet posądzonych o czary.

Życie po zmartwychwstaniu

Kinga Śniegocka miała 18 lat, gdy umarła na dwie minuty. Była po ciężkiej operacji, po zatruciu organizmu rozlanym wyrostkiem. Osłabiona, wyczerpana utrzymująca się kilka dni wysoką gorączką, którą lekarzom udało się wreszcie zbić silnym antybiotykiem, leżała na sali w warszawskim szpitalu wojskowym i patrzyła na kręcących się wokół łóżek krewnych pacjentów.

Heretycka tajemnica zmartwychwstania

Wielu badaczy historii jest przekonanych, że Jezus nie umarł na krzyżu

Okiem astrologa - Śmierć zapisana w gwiazdach

Układ planet nie odróżnia starożytności od współczesności, Żydów od Polaków, nie uwzględnia też postępów medycyny

Dusze rozdarte i zagubione

Nie jest bez znaczenia, jak się odchodzi z tego świata – w spokoju, zgodzie ze sobą i śmiercią, czy gwałtownie, w gniewie i strachu.

Odrodzic się jak feniks

Dzieli ich balast życiowych doświadczeń i wartości. Łączą – drogi duchowego rozwoju, bioenergia, którą zostali obdarzeni po podróży w inny wymiar i brak lęku przed śmiercią.

Planety i geny

Astrologia i genetyka niewątpliwie wchodzą sobie w paradę.

Taniec kosmicznych złoczyńców

1 lutego 2003 roku ok. godz. 15.00 czasu polskiego rozpadł się w powietrzu amerykański wahadłowiec kosmiczny Columbia pędzący z prędkością 20 tysięcy kilometrów na godzinę w kierunku lądowiska na Florydzie. Do katastrofy doszło nad środkowym Teksasem na wysokości 64 km nad Ziemią. Wszyscy członkowie załogi zginęli.

Życie nie umiera nigdy

Wyobraźmy sobie, że Sala Kongresowa to cały nasz świat, Ziemia i wszystko, co na niej istnieje. Ponieważ nie ma tu okien, nie widzimy, że poza salą jest cokolwiek innego. Dlatego ci, którzy wychodzą na zewnątrz, znikają dla nas na zawsze. Życie nie umiera nigdy...

Jej prywatny cud

Halina spaceruje powoli nad brzegiem jeziora. Od czasu do czasu podpiera się laską. Chłonie widok migoczącej w słońcu wody. Jeszcze dwa lata temu taki spacer byłby niemożliwy. Nad jezioro przywoziła ją babcia - Halina siedziała na wózku inwalidzkim i jedynie wsłuchiwała się w pluskanie wody. Była niewidoma, a jej ciało trzymało w szponach dziecięce porażenie mózgowe.

« Poprzednia strona

Strona

z 4

Następna strona »