Życie w Enschede, holenderskim mieście leżącym blisko granicy z Niemcami, toczyło się spokojnie. Tutaj nigdy nie wydarzyło się nic złego. Powodzie, pożary i inne klęski żywiołowe omijały te tereny. Lecz to właśnie tu ognisty podmuch zmiótł z powierzchni ziemi 400 domów i zabił dziesiątki ludzi.
Zaloguj się poniżej, jeżeli nie posiadasz konta - zarejestruj się.