Niektórym świat wydaje się strasznie nudny. Coś w głębi ich duszy woła o niezwykłe doświadczenia, o wstrząsające przeżycia. Więc skaczą na bungee, wspinają się na najwyższe szczyty świata, eksperymentują z seksem lub toną w narkotycznych wizjach.
Wiosna już w pełnej krasie, a my, spragnieni słońca i kontaktu z naturą buszujemy po lasach, parkach i łąkach. Wykorzystajmy spacery do zebrania przedmiotów mocy, z których stworzymy swój własny, osobisty, szamański talizman.
W całej selvie, czyli puszczy amazońskiej, zarówno u Indian, jak i wśród mieszkających tam Kreolów, ludzi obdarzonych niezwykłymi umiejętnościami dzieli się na dobrych curanderos i złych brujos.
Evelyn Guimars de Paiva i peruwiański szaman Mallku uczą ludzi, jak szukać szczęśliwej miłości. Ich historia jest najlepszym przykładem, że warto o takiej miłości marzyć.
Powoli przestaję słyszeć rytmiczne bębnienie. Leżę na podłodze, z zasłoniętymi oczami, a niskie, pulsujące tony przenikają mnie do głębi głuchą wibracją. Wypełniają moją głowę, wypierają z niej wszelkie myśli.
Ałtaj, górzysta syberyjska ziemia wciśnięta pomiędzy Kazachstan, Chiny i Mongolię, to niezwykła kraina kurhanów, szamanów i tajemniczych zjawisk. Nawet carski i komunistyczny ucisk nie zdołał zabić mistycznej duszy jej mieszkańców.
Wśród obiektów megalitycznych na terenie Pomorza najbardziej znane są kamienne kręgi w Odrach i Węsiorach, ale obiektów godnych zobaczenia jest tam znacznie więcej. Kamienne konstrukcje znajdują się również w Grzybnicy i Borkowie. Poza tym Pomorze ma swoje święte góry. Warto się tam wybrać podczas wakacyjnych wojaży.
Kobiety mogą się u niej uczyć warzyć miłosne napoje i piec magiczne chlebki według prastarych szamańskich receptur. Mogą też z jej pomocą odkryć, jak wielką władają mocą.
Na wyspie Wak Wak, na Morzu Chińskim, rosną drzewa o liściach jak figi. W początkach marca pojawiają się owoce o kształcie dziewczęcych stópek. W kwietniu dorasta im tułów i wreszcie – w maju głowa. Z początkiem czerwca, kiedy już dojrzeją, zaczynają spadać, a towarzyszy temu niezwykły dźwięk „wak wak”. W połowie czerwca „dziewczęta” znikają jak za sprawą czaru.
Wyobraźcie sobie Mojżesza bez laski, biskupa bez pastorału czy Gandalfa bez magicznego kostura. Każdy szanujący się sędzia, rajca miejski lub inna osoba sprawująca urząd nie obywała się bez laski, będącej czasami bardzo istotnym atrybutem władzy, siły i majestatu.
Wystarczyło mi wejść na Zócalo, centralny plac stolicy Meksyku, aby po raz kolejny utwierdzić się w przekonaniu, że tutaj, w tym kraju, nawet w XXI wieku, ukryta rzeczywistość innego wymiaru jest nie mniej obecna i realna, niż ta, której dotykamy.
Jak to jest, kiedy się wyjdzie z ciała i porusza w odmiennej rzeczywistości – pyta Wojciech Jóźwiak współczesnego szamana o pseudonimie Foruser, skądinąd poważnego biznesmena.
Mateusz Damięcki postanowił wyruszyć na Syberię. Czy spotka tam szamanów? Czy przeżyje przygodę swego życia? I co właściwie tak go ciągnie do tej ogromnej, przepastnej krainy Rosji, która wielu Polakom kojarzy się ze zsyłką, więzieniem i śmiercią?