Z Pakalem znałem się od dawna, bo od 1980 roku, gdy przekupiony strażnik wpuścił mnie do jego krypty grobowej i pozwolił w samotności obejrzeć każdy szczegół słynnej rzeźby na płycie sarkofagu. Wtedy zrozumiałem, dlaczego Pakala nazwano meksykańskim Tutanchamonem.